niedziela, 17 lipca 2011

Urodzinowe podsumowanie Snazzy

14 czerwca minęła pierwsza rocznica wpisania firmy do KRS, a 1 lipca 2011 rzeczywista rocznica rozpoczęcia przez firmę działalności - czyli nasze urodziny.

Jak rok temu wyobrażaliśmy sobie Snazzy w 2011 roku?

Sądziliśmy, że będziemy realizować w przeważającej większości małe projekty i niewielkie zlecenia. Taka była perspektywa w lipcu 2010 roku. Dziś jest inaczej - zaczęliśmy realizować duże projekty. Wszystko się odwróciło i teraz koncentrujemy się na dwóch strategicznie ważnych i dużych projektach, których realizacja potrwa jeszcze około 2 lata. Jest to spory przeskok, bo z samego początku realizowaliśmy zlecenia, które zajmowały nam około 3 miesiące.

To oczywiście wymagało kolejnej reorganizacji pracy, zatrudnienia nowych pracowników, zaimplementowania nowych narzędzi. Wprowadziło nas to automatycznie na kolejny poziom w rozwoju przedsiębiorstwa. Staliśmy się jeszcze bardziej zorganizowani, skuteczniejsi i bogatsi o nowe doświadczenia oraz Klientów.

Wyobrażaliśmy sobie, że będziemy krok po kroku zdobywać małe zlecenia i przejmować część rynku z branży marketingu internetowego wysokiej jakości usługami. W tym miejscu się pomyliliśmy. To nasi Klienci wskazali nam kierunek rozwoju. Wystarczyło klika zapytań, klika spotkań, aby zmienić drogę, po której Snazzy Marketing stąpała ku rozwojowi. Dzięki wsłuchaniu się w potrzeby naszych Klientów i elastyczności cechującej młode i nierozbudowane strukturalnie firmy, kurs zmieniliśmy może nie o 180, ale co najmniej o 90 stopni.

Strach przed zmianami obarczonymi ryzykiem

Oczywiście, ryzyko jest nieodzownym elementem. W biznesie trzeba podejmować ryzykowne, ale i skalkulowane decyzje. Kiedy otwierają się przed firmą drzwi możliwości obarczonych pewnym ryzykiem, zawsze pojawia się myśl - "A co się stanie, gdy nie wyjdzie?", "A co, jeśli to tylko złudne możliwości, a tak na prawdę kryją się za tym same zagrożenia?". Czy to nie są przypadkiem te same pytania, które zadawaliśmy sobie w momencie zakładania firmy?

Nam ryzyka i wątpliwości przez pierwszy rok funkcjonowania nie brakowało. Myśleliśmy, analizowaliśmy, pytaliśmy i podejmowaliśmy trudne decyzje. Bez nich bylibyśmy w ślepym zaułku z marnymi perspektywami. Zdolności przeobrażania się i otwartość na zmiany, które nas cechują są dziś naszą siłą. Nie są to zmiany rewolucyjne, ale ewolucyjne - adaptujemy się do otaczającej nas rzeczywistości, wykorzystując nadażające się okazje.

Przyszłość

Przed nami jeszcze sporo zagrożeń i mnóstwo pracy. Naszym celem jest zdobycie bardzo dobrej pozycji na rynku krajowym i zagranicznym. Powiększenie portfela dużych klientów i wdrożenie zaawansowanych usług modelowania i optymalizacji procesów biznesowych w oparciu o informatyczne systemy zarządzania wraz z usługami uzupełniającymi. Za nami już pierwsze doświadczenia i sukcesy, a przed nami znakomite perspektywy obarczone jak zawsze pewną dozą ryzyka.

Oby następne lata były dla nas tak ryzykowne, jak pierwszy rok działalności :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz